Umiem opowiedzieć o tym jak spędzam czas wolny. Przećwiczyłem to i wyszło nawet nieźle. Siostrzyczka tak biła brawo, że Jej rączki spuchły :) Nauka angielskiego idzie mi coraz lepiej. Dlatego dziś przerobię słownictwo potrzebne do jednego z zagadnień, które mogą się trafić na maturze. Przerobię, ale nie będę się tak rozpisywał jak ostatnio. A to dlatego, że znalazłem je już opracowane i to nawet ładnie. Poszperałem w internecie i okazało się, że nie tylko ja uczę się do matury przy pomocy bloga.
W namierzonym przeze mnie blogu widziałem temat lato i wydaje mi się wyjątkowo pasujący do zagadnienia wakacji. Znajdują się tam przydatne zwroty i słówka angielskie. Jeśli ktoś wykonał pracę za mnie, to czemu miałbym się nie cieszyć i nie korzystać z tego? To chyba dobry pomysł. Jak już przerobię to słownictwo, to poszperam dalej. Może uda mi się znaleźć kolejne interesujące blogi i dowiedzieć się czegoś ważnego na temat matury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz